Bartosz
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 7:29, 11 Maj 2013 Temat postu: Karateka - siatkarzem PlusLigi |
|
|
Marcin Waliński, gracz Delecty Bydgoszcz zaczynał od trenowania piłki nożnej i karate. Ten drugi sport uprawiał przez osiem lat. W międzyczasie odstawił futbolówkę, a jej miejsce zajęła siatkówka.
Angażował się równocześnie w oba sporty, ale w końcu musiał wybrać jeden z nich. Karate pomogło mu wykształcić sprawność i waleczność.
– Jeżeli ktoś mnie zaatakuje, potrafię się obronić – zaznacza Marcin Waliński.
PGE Skra z ogłoszenia
W rodzinnej Trzciance nie miał warunków do dalszego rozwoju, więc razem z ojcem szukali nowego klubu. Marcin był bliski wyjazdu do Poznania, lecz pojawiła się oferta z Bełchatowa.
– Tata znalazł ogłoszenie w internecie, że szukają zawodników i pojechaliśmy. PGE Skra to coś wielkiego, każdy młody siatkarz chciałby tam grać. Zdałem testy sprawnościowe i zostałem przyjęty. Tylko moja mama bała się wypuścić mnie tak daleko od domu. Mieszkałem w internacie i sam musiałem o siebie zadbać – opowiada.
Przez trzy lata występował w barwach młodzieżowych drużyn z Bełchatowa. Nie został dłużej, bo trudno mu było przebić się do szerokiej kadry seniorów. W Skrze trenował wspólnie z Pawłem Zatorskim i jak sam mówi, chciałby jeszcze kiedyś z nim zagrać.
W jakich okolicznościach trafił do Delecty Bydgoszcz? – Trener z Bełchatowa zaproponował mnie Delekcie – opowiada Marcin. – Z rezerwami bydgoskiego klubu graliśmy w drugiej lidze i zostałem zauważony. Pojechałem na obóz z pierwszą drużyną, gdy trenerem był Waldemar Wspaniały. Właśnie on dał mi szansę. Wszedłem na boisko w meczu ze Skrą, a potem zagrałem półtora seta z Częstochową w Pucharze Polski.
W zeszłym sezonie (2011/2012) Delecta wygrała Młodą Ligę, a Walińskiego uznano za najlepszego zawodnika tych rozgrywek. – Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zostanę MVP, ale już nie w Młodej Lidze. Po tym drobnym sukcesie na pewno mi nie odbiło – zaręcza Waliński.
Marcin studiuje dziennie w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy na trzecim roku turystyki i rekreacji, specjalność: odnowa biologiczna. – Na pierwszym roku było naprawdę trudno. Najpierw szedłem na zajęcia, później miałem trening, a następnie wracałem na uczelnię. Cały czas w biegu. Na drugim roku już było mniej zajęć. Teraz jestem na trzecim i ze względu na treningi musiałem przełożyć obronę pracy licencjackiej na styczeń – opowiada.
Waliński w Delekcie uczy się od dwóch doświadczonych przyjmujących: Stephane'a Antigi i Marcina Wiki. – Dużo mi podpowiadają, czerpię z ich doświadczenia. Stephane jest gwiazdą światowego formatu, a jednak można z nim porozmawiać na każdy temat – mówi Waliński, który zaczął więcej grać w tym sezonie. Jak sam przyznaje, głównie przez kontuzję Wiki. – Nie oszukujmy się. Gdyby Marcin przez całe rozgrywki był zdrowy i w formie, pewnie grzałbym ławę – przyznaje Waliński.
23-latek nie ukrywa, że jest wdzięczny Wspaniałemu. – Marcin był u nas na sprawdzianie i od razu powiedziałem, że trzeba go wziąć do pierwszego zespołu. Miał 19 lat, lecz był dobrze przygotowany fizycznie. Przypominał mi Dawida Murka i z całego serca życzę mu, by zrobił podobną karierę. Marcin to jeden z ciekawszych przyjmujących w naszym kraju – ocenia były trener Delecty.
W stylu Jacksona
W internecie furorę zrobił filmik, na którym bydgoscy siatkarze tańczą do piosenki Michaela Jacksona. Nie zabrakło w nim oczywiście Walińskiego. – Zaczęło się od Dawida Konarskiego, który kupił grę na konsolę. Pojechaliśmy na obóz i w przerwach między treningami zaczęliśmy tańczyć różne układy – opowiada Marcin. – Potem prezes klubu powiedział, że zbliża się prezentacja zespołu, a na niej każdy z nas ma wyjść na środek i powiedzieć kilka zdań o sobie. Andrzej Wrona wpadł na pomysł, żeby nagrać film, na którym tańczymy któryś z „trenowanych" układów do piosenki Jacksona. Najpierw byliśmy we trzech: ja, Dawid i Andrzej, a później dołączyli do nas Michał Masny i Łukasz Owczarz. Kupiliśmy kapelusze, rękawiczki. Poszliśmy do Dawida, bo on miał najwięcej miejsca w mieszkaniu i nagraliśmy telefonem komórkowym prymitywne wideo. Potem z Andrzejem je trochę podrasowaliśmy – śmieje się zawodnik, który ostatnio zmagał się z kontuzją. Dopiero w ostatniej kolejce wrócił na boisko, jednak jako zmiennik Wiki. Czy tak już zostanie do końca sezonu, czy młody przyjmujący sprawi kolejną niespodziankę?
Marcin Waliński
Klub: Delecta Bydgoszcz
Pozycja: przyjmujący
Wiek: 23 lata (24.10.1990)
Wzrost: 196 cm; waga: 92 kg
Zasięg w ataku/bloku: 338/315 cm
Kraj: Polska
Poprzednie kluby: MKS MDK Trzcianka, PGE Skra Bełchatów
Źródło: Przegląd Sportowy - przegladsportowy.pl
17 stycznia 2013 roku - Dominka Wiśniewska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|