Norbert
Dołączył: 27 Lis 2016
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Sob 12:20, 28 Sty 2017 Temat postu: PlusLiga: Cuprum zablokowane! |
|
|
Zwycięstwo MKS-u w meczu walki!
Pierwszy tie-break wygrany przed zagłębiowską publicznością i pierwsze zwycięstwo w 2017 roku! MKS Będzin po bardzo dobrym meczu pokonał faworyzowane Cuprum Lubin 3:2. Na dystansie pięciu setów będzinianie postawili aż 22 skuteczne bloki!
Gospodarze przystąpili do tego meczu z ogromną determinacją, czym najwyraźniej zaskoczyli gości z Lubina. Premierowa partia przebiegała pod dyktando MKS-u, który w połowie seta wypracował sobie wysoką przewagę (14:9), wykorzystując m.in. bardzo słabą postawę „Miedziowych” w przyjęciu. Będzinianie długo trzymali rywali w dystansie, ale w końcówce to się zmieniło. Cuprum niemal w całości odrobiło straty, broniąc nawet dwie piłki setowe. Przy prowadzeniu MKS-u 24:23 trener Stelio DeRocco poprosił o czas, a po nim wszystko w swoje ręce wziął Rafael Araujo, atakujący prawego skrzydła w linię końcową boiska. Brazylijczyk był najskuteczniejszym zawodnikiem w pierwszym secie, zdobył siedem „oczek”.
Druga odsłona do pewnego momentu miała podobny przebieg, jak pierwsza. Lepiej zaczął MKS (6:3, 8:5, 11:8), lecz potem lepsze wrażenie sprawiała gra drużyny z Dolnego Śląska, która poprzez świetną grę blokiem doprowadziła do remisu (11:11), o którym… chwilę później już nikt nie pamiętał,. MKS powrócił do gry z początku partii, co znalazło odzwierciedlenie w prowadzeniu 17:13. Cztery „oczka” różnicy okazały się niewystarczające. Cuprum nie dość, że wygrało pięć z kolejnych sześć akcji (18:18), to jeszcze objęło trzypunktową przewagę (21:18). W końcówce zwrotu akcji już nie było. Siatkarze z Lubina złapali „wiatr w żagle” i finiszu drugiego seta zgromadzili o pięć punktów więcej.
Wszystko, co dobre dla MKS-u w trzecim secie rozpoczęło się od zagrywki Jonhy Seifa. Amerykanin posłał asa, po którym zespół z Zagłębia Dąbrowskiego objął prowadzenie (7:6). Z biegiem czasu zespół gospodarzy powiększył je do trzech (15:12), czterech punktów (20:16), ale i on nie ustrzegł się błędów w finalnych fragmentach gry, tracąc trzy „oczka” w jednym ustawieniu (20:19). Doszło do zaciętej końcówki, w której „chłodniejsze głowy” zachowali będzinianie (25:23).
Czwarty set miał podobny przebieg do pierwszego, z tą różnicą, że tym razem warunki gry dyktowało Cuprum (6:2, 9:3, 11:6, 15:9, 18:14, 20:16), które w końcówce miało ogromne problemy z zatrzymaniem Rafaela Araujo. Atakujący błyszczał na skrzydłach i za linią dziewiątego metra. Przewaga Cuprum stopniała do punktu (21:20), a po bloku Krzysztofa Rejno na Keithu Puparcie wszystko zaczęło się od nowa. Równo było do stanu 23:23, potem skuteczniejsi byli rywale, który piłkę setową dał atak Roberta Tahta, a wygraną przypieczętował podwójny blok na Rafaelu Araujo.
W tie-breaku lubinianie po raz ostatni cieszyli się z prowadzenia przy stanie 5:4, bowiem trzy kolejne akcje należały do Marcina Walińskiego, dającego sygnał do ataku. Przy zmianie stron będziński zespół wygrywał 8:5, a w drugiej części seta powiększył przewagę do pięciu punktów (15:10). Frontalny atak wykonał Marcin Waliński, po którym”utonął” w objęciach kolegów.
Dzięki wygranej MKS awansował na dziesiąte miejsce w tabeli (22 pkt). Cuprum jest szóste (37 pkt).
Kolejne spotkanie będziński zespół rozegra w piątek, 3 lutego o godz. 19.00 w Sosnowcu z Jastrzębskim Węglem.
MKS Będzin – Cuprum Lubin 3:2 (25:23, 20:25, 25:23, 23:25, 15:10)
MKS: Waliński (14 pkt), Ratajczak (10), Seif (5), Rejno (13), Yordanov (6), Araujo (25) i Potera (libero) oraz Kozub (1), Piotrowski, Peszko (11), Stysiał (libero)
Cuprum: Kaczmarek (29), Pupart (6), Boehme (1), Taht (20), Hain (12), Łomacz i Rusek (libero) oraz Malinowski (1), Gorzkiewicz (3), Gunia (8), Koumentakis (2)
MVP: Rejno (MKS)
Sędziowali: Maciej Maciejewski, Jarosław Makowski
Widzów: 1200
Źródło:
witryna MKS Będzin
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Norbert dnia Sob 13:07, 28 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|