|
www.walinski.fora.pl Forum Oficjalnej Witryny Marcina Walińskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz City
|
Wysłany: Czw 19:23, 01 Mar 2012 Temat postu: Plus Liga: Dwa punkty dla Delecty! |
|
|
W meczu 17. kolejki PlusLigi, bydgoszczanie mierzyli się z Asseco Resovią Rzeszów. Prowadzili już w tym spotkaniu 2:1, jednak przyjezdni zdołali dorowadzić do tie-breaka. Dwa punkty pozostały jednak w Bydgoszczy !
Spotkanie lepiej rozpoczęci przyjezdni, którzy dzięki skutecznej kontrze Akhrema i błędzie w ataku Wiki, prowadzili 2:5. Trzypunktową przewagę spokojnie utrzymali do przerwy technicznej, na którą obie ekipy zbiegły po świetnym ataku Grozera (5:8). Po powrocie na parkiet goście jeszcze zwiększyli przewagę, blokując Konarskiego (5:9), jednak bydgoszczanie walczyli o odrobienie strat. Po kontrze Wiki i asie serwisowym Wrony zmalały one do dwóch punktów (8:10). Rzeszowianie jednak ponownie odskoczyli. Nie pomógł czas, o który poprosił trener Makowski. Na przerwie technicznej, przyjezdni prowadzili 10:16, po ataku z szóstej strefy Akhrema. Po wznowieniu gry gospodarze mimo iż walczyli, nie mogli odrobić straconych punktów. Podopieczni Andrzeja Kowala pewnie kroczyli po wygraną. Po zbiciu Grozera mieli piłkę setową (19:24), a partię zakończył as serwisowy Tichacka – 19:25.
Od początku drugiego seta trwała walka punkt za punkt. Dopiero błąd w zagrywce Ahrema i kontra Konarskiego, pozwoliły nam odskoczyć – 6:4. Przewaga ta jeszcze wzrosła po kolejnym skutecznym kontrataku, tym razem jednak Antigi. Z trzypunktową zaliczką zbiegliśmy także na przerwę techniczną (8:5). Po wznowieniu gry zaczęliśmy sukcesywnie budować przewagę. Świetnie w ataku radził sobie Konarski, a po kapitalnej akcji Wiki, o czas poprosił trener zespołu gości – 13:7. Niewiele on jednak zmienił. Bydgoszczanie wyraźnie złapali wiatr w żagle i na drugiej przerwie technicznej prowadzili 16:10, po nieudanej zagrywce Grozera. Po powrocie na parkiet gospodarze jeszcze zwiększyli dystans do rywala, bowiem świetnie spisywał się Antiga (18:11). Rzeszowianie nie zamierzali się jednak poddawać. Błąd po naszej stronie i skuteczna kontra Bojicia wymusiła na trenerze Makowskim, wzięcie czasu – 19:16. Po nim kiwką popisał się Antiga, a chwilę później nasza przewaga ponownie wynosiła pięć punktów, bowiem udało się zablokować Grozera (22:17). Wprawdzie przyjezdnym udało się jeszcze częściowo odrobić straty, bo w kontrze pewnie atakował Akhrem (23:20), jednak świetne wejście na boisko zaliczył Owczarz. Najpierw popisał się pewnym zbiciem ze środka, a seta zakończył asem serwisowym – 25:20.
Pierwsze akcje trzeciej partii to po raz kolejny wyrównana walka. Dopiero tuż przed przerwą techniczną gościom udało się odskoczyć, a zeszli na nią z prowadzeniem 5:8, po błędzie przejścia linii trzeciego metra przez Konarskiego. Po wznowieniu gry przewaga Resovii oscylowała w graniach czterech „oczek". Po drugim już czasie technicznym (11:16), bydgoszczanie zaczęli jednak sukcesywnie odrabiać straty. Nie pomógł czas, o który poprosił trener Andrzej Kowal. Antiga najpierw popisał się świetnym atakiem w kontrze, a chwilę później wykorzystał piłkę przechodzącą po zagrywce Owczarza i mieliśmy remis – 17:17. Trzy kolejne akcje również należały do bydgoszczan, których do wygranej prowadził Owczarz. Nasz atakujący, który w tym meczu wystąpił w roli środkowego, najpierw popisał się asem serwisowym, a w dwóch kolejnych akcjach, na tyle utrudnił rywalom przyjęcie, iż mogliśmy skutecznie zagrać w kontrze – 20:17. Jasnym było, iż nasz zespół nie da już sobie odebrać wygranej w tym secie. Po kapitalnym bloku Wrony na Kosoku prowadziliśmy 23:18. Wprawdzie w końcówce, rzeszowianie odrobili część strat, w dużej mierze dzięki Akhremowi, który świetnie spisywał się na skrzydle, to jednak Delecta zwyciężyła 25:21, po skutecznym ataku Wiki.
Podobnie jak wcześniejsze sety, tak i czwarty, rozpoczął się od gry punkt za punkt. Ponownie jednak tuż przed przerwą rzeszowianom udało się odskoczyć (4:7 po bloku na Wice). Zbiegli na nią z dwupunktową przewagą, po zagrywce w siatkę przyjmującego Delecty (6:8). Po powrocie na parkiet, przyjezdni zaczęli przejmować kontrolę nad przebiegiem seta. Po asie serwisowym Bojicia prowadzili 9:15. Wprawdzie ich serię przerwał Antiga, atakując blok-aut, jednak na przerwę techniczną obie ekipy sprowadził Kosok, wykorzystując piłkę przechodzącą – 10:16. Niewiele zmieniło się po wznowieniu gry. Gospodarze nie mogli zniwelować strat, bowiem na ich skuteczne akcje, rywale odpowiadali kilkoma udanymi z rzędu. Blok na Konarskim dał Resovii piłkę setową (16:24). Z szóstej strefy pewnie atakował jeszcze Siltala, a asem popisał się Antiga, jednak po zbiciu ze środka Kosoka, rzeszowianie doprowadzili do tie-breaka – 18:25.
Decydującą partię od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Po skutecznym ataku Wrony i bloku na Grozerze prowadzili 4:1. Wprawdzie ze środka pewnie uderzał Nowakowski, jednak to po jego błędzie w zagrywce, nastąpiła zmiana stron. Bydgoszczanie prowadzili 8:4. Przewaga ta pozwoliła im na swobodniejszą grę. Po kolejnym kapitalnym ataku ze środka Owczarza o czas poprosił trener Asseco Resovii (10:6). Nie mógł on jednak wybić z rytmu naszej drużyny. Świetnym blokiem na Akhremie popisał się Konarski i drugą przerwę zarządził szkoleniowiec przyjezdnych (13:7). Piłkę setową dał nam jednak Antiga, obijając w kontrze dłonie blokujących – 14:7. Część strat rzeszowianie odrobili dzięki świetnym zagrywkom Grozera, jednak spotkanie zakończył Wrona, pewnie atakując ze środka – 15:10.
MVP został wygrany Stephane Antiga, jednak statuetkę przekazał Łukaszowi Owczarzowi !
Składy:
Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Cerven, Wrona, Wika, Antiga, Dębiec (libero) oraz Lipiński, Owczarz, Siltala,
Asseco Resovia Rzeszów: Tichacek, Nowakowski, Kosok, Grozer, Akhrem, Lotman, Ignaczak (libero) oraz Gontariu, Bojić, Dobrowolski,
Delecta Bydgoszcz – Asseco Resovia Rzeszów 3:2
(19:25, 25:20, 25:21, 18:25,15:10 )
Źródło:
Delecta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz City
|
Wysłany: Czw 19:28, 01 Mar 2012 Temat postu: Plus Liga: Wyrównany bój z Resovią |
|
|
Siatkarze Delecty Bydgoszcz odnieśli cenne zwycięstwo, pokonując w tie-breaku trzecią drużynę PlusLigi – Asseco Resovię Rzeszów. Również statystyki tego pojedynku pokazują, jak bardzo wyrównane było to starcie.
Najważniejsza statystyka przemawia za naszym zespołem. Odnieśli zwycięstwo po twardym boju, będąc lepszymi przede wszystkim w ataku i przyjęciu zagrywki.
Minimalnie lepiej przyjezdni wypadli w bloku, zdobywając tym elementem 13 punktów przy 11 naszej drużyny. W ekipie Delecty trzykrotnie ataki rywala powstrzymywali: Andrzej Wrona i Michał Cerven. Po trzy punkty w tym elemencie, zapisali także na swoim koncie Piotr Nowakowski, Gyorgy Grozer i Grzegorz Kosok.
Nasz zespół przewagę osiągnął jednak w ataku, wykorzystując 57 ze 107 akcji, co dało nam 53% skuteczności. Najczęściej rozgrywający posyłał piłkę do Dawida Konarskiego i Stephana Antigi. Ten drugi zbijał z 76% skutecznością! Rzeszowianie natomiast zdobyciem punktu zakończyli 59 ze 125 akcji (47%). Najczęściej atakowali Gyorgy Grozer (39) i Aleh Akhrem (34). Lepiej wypadł przyjmujący, który zbijał ze skutecznością 53%.
Przyjezdni bardzo dobrze zagrywali, zdobywając tym elementem 10 punktów. Najwięcej asów, bo 5, zanotował Gyorgy Grozer. Nasi rywale, po błędach w serwisach, oddali nam jednak 18 punktów. Bydgoszczanie bezpośrednio z zagrywki zdobyli 6 „oczek", myląc się przy tym 12 razy. Po dwa asy zapisali na swoim koncie: Andrzej Wrona i Łukasz Owczarz.
Wprawdzie rzeszowianie zagrywali bardzo mocno, jednak nasz zespół nie dał się złamać w przyjęciu. Zanotowaliśmy 54% przyjęcia pozytywnego i 45% perfekcyjnego. Rywale swoje serwisy kierowali w stronę Michała Dębca, który dogrywał piłkę 37 razy. Nasz libero spisał się jednak bardzo dobrze, zarówno w przyjęciu jak i obronie. Bydgoszczanie natomiast za cel obrali sobie Aleha Akhrema, który przyjmował 29 razy. Przyjezdni wypadli w tym elemencie minimalnie gorzej niż gospodarze. Piłki dogrywali ze skutecznością 56%, przy czym 39% perfekcyjnie.
Statystyki meczu
Delecta Bydgoszcz
PUNKTY BLOK ASY PRZYJĘCIE ATAK
Antiga 25 2 1 50% (poz.), 43% (perf.) 22/29 = 76%
Masny 1 1 0
Wika 7 0 0 43% (poz.), 37% (perf.) 7/21 = 33%
Konarski 15 2 1 12/34 = 35%
Cerven 5 3 0 2/7 = 29%
Wrona 13 3 2 8/10 = 80%
Siltala 3 0 0 3/3 = 100%
Owczarz 5 0 2 3/3 = 100%
Dębiec (l) 65% (poz.), 54% (perf.)
Team totals 74 11 6 54% (poz.), 45% (perf.) 57/107 = 53%
Asseco Resovia Rzeszów
PUNKTY BLOK ASY PRZYJĘCIE ATAK
Lotman 5 1 0 54% (poz.), 38% (perf.) 4/14 = 29%
Nowakowski 7 3 0 4/7 = 54%
Tichacek 1 0 1
Akhrem 22 2 2 48% (poz.), 43% (perf.) 18/34 = 53%
Bojić 9 1 1 56% (poz.), 38% (perf.) 7/15 = 47%
Grozer 23 3 5 15/39 = 38%
Kosok 15 3 1 11/16 = 69%
Ignaczak (l) 63% (poz.), 42% (perf.)
Team totals 82 13 10 56% (poz.), 39% (perf.) 59/125 = 47%
*statystyki, Robert Kaźmierczak
Źródło:
Delecta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:43, 04 Mar 2012 Temat postu: PL Marcin Waliński: Emocji było co nie miara |
|
|
Dla młodych zawodników Delecty Bydgoszcz emocje na piątkowym spotkaniu PlusLigi z Asseco Resovią Rzeszów się nie zakończyły, bowiem w niedzielę rywalizowali w półfinale Młodej Ligi. Podobnie jak dwa dni wcześniej, również i tu schodzili z parkietu jako zwycięzcy.
Kontuzja wyeliminowała z piątkowego spotkania Wojciecha Jurkiewicza, więc szkoleniowiec gospodarzy został zmuszony do zmian taktyki na mecz z Resovią. Jedną z nich była obecność w meczowej dwunastce Marcina Walińskiego. - Trener Makowski postawił na naszego drugiego atakującego Łukasza Owczarza jako środkowego, który kiedyś zaczynał na tej pozycji i bardzo dobrze to wyszło, ponieważ nasz zawodnik zagrał niesamowite spotkanie. Ja byłem ewentualną opcją na atak w tym momencie, ale Dawid Konarski wyszedł i grał jak natchniony więc nie było potrzeby by go zmieniać. Widać było, że w spotkaniu z Rzeszowem trener postawił na naszą trzecią opcję i to wyszło! Czasami trzeba zaryzykować i trener Makowski się tego nie bał. Wielki szacunek dla niego za to co zrobił i dał szansę naszemu drugiemu atakującemu, który z konieczności został przestawiony na środek - odkrywa rąbek meczowych założeń przyjmujący Delecty.
Pięciosetowy pojedynek dostarczył emocji nie tylko kibicom, ale również zawodnikom: - Powiem tak, same wydarzenia były dla mnie psychicznie bardzo męczące, ponieważ mecz w PlusLidze przesiedziałem cały na ławce rezerwowych, ale emocji było co nie miara. Cieszę się bardzo, że mój przyjaciel Łukasz Owczarz wszedł na boisko i tak naprawdę odmienił losy tego spotkania. Bardzo mu kibicowałem z kwadratu rezerwowych. Wykorzystał tę szansę którą dostał, mimo że nie na swojej nominalnej pozycji której gra od początku sezonu, ale jak widać nie zrobiło mu to większej różnicy. W tym meczu był tak zwanym dżokerem dla naszego zespołu - wspomina Marcin.
W niedzielę w drugim półfinałowym meczu Młodej Ligi bydgoszczanie bronili zaliczki z Rzeszowa. Na Łukaszu Owczarzu oraz Marcinie opiera się gra zespołu i obaj znaleźli się w kadrze meczowej. Pierwszego seta wygrali zawodnicy Delecty, w drugim prowadzili rzeszowianie, jednak Waliński posyłając kilka mocnych zagrywek wyprowadził swój zespół na prowadzenie, którego już bydgoszczanie nie oddali. - Nie uważam, że odwróciłem losy całego półfinału. Zrobiłem to, co do mnie należy. Ale najważniejsze jest to, że zagraliśmy wszyscy razem dobrze i jako zespół wygraliśmy ten mecz. Każdy dołożył swoją cegiełkę do tego by wygrać. Uczucie jest bardzo fajne, gdy dokładasz swoje starania by móc wygrać mecz półfinałowy i zagrać w finale. Od początku sezonu marzyliśmy o tym by dostać się fazy play-off i zrobić wszystko by zdobyć złoto. Teraz to jest możliwe, czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Zrobimy wszystko co możemy by wygrać z Bełchatowem, ale każdy wie, że będzie ciężko. Jednak wydaje mi się, że mamy taki zespół, że nasi zawodnicy wiedzą o co gramy i zrobią wszystko, by na naszych piersiach zawisł złoty medal Mecz o złoto nie zdarza się codziennie – opisuje atmosferę w drużynie Marcin.
W poniedziałek Owczarz jak i Waliński również nie próżnowali. Wraz z Dawidem Konarskim gościli w Grudziądzu na zaproszenie miejscowej szkółki siatkarskiej. Już w najbliższą sobotę u siebie podejmą w pierwszym meczu finałowym Młodej Ligi Skrę Bełchatów a z kolei w poniedziałek zakończą w Częstochowie rundę zasadniczą PlusLigi.
Żródło:
SportoweFakty.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|