www.walinski.fora.pl

Siatkarz

Dzisiaj na hali "Łuczniczka" odbył się mecz pomiędzy drugą (SKRA Bełchatów) i trzecią (Delecta Bydgoszcz) drużyną w tabeli Młodej Ligi. Pierwsze dwa sety były można powiedzieć monotonne w popełnianiu błędów naszej drużyny. Złe przyjęcie libero Tomasza Bonisławskiego, brak gry środkiem naszego rozgrywającego Piotra Sieńki, słaba zagrywka tzw. "stacjonarna", która nic nie daje jak nie jest utrudniona! Dało efekty - wygraną Skry Bełchatów w stosunku 16:25 oraz 18:25. W pierwszych setach wyróżniłbym zawodników Bełchatowa, a mianowicie: Atakującego Igora Walczykowskiego oraz rozgrywającego Łukasza Szablewskiego. Nasi zawodnicy "obudzili się" dopiero w trzecim secie - tutaj była wyrównana walka punkt za punkt, który zakończył się wynikiem 31:29 (!) dla Delecty Bydgoszcz. Już myślałem, że może będzie tak "kto nie wygrywa w setach 3:0, ten przegrywa 2:3", co by potwierdził czwarty set w którym wygraliśmy jako Delecta 25:22. W IV secie poprawił się Bonisławski Tomasz, a także środkiem zaczął też grać Piotr Sienko, widać też było naszego atakującego Łukasza Owczarza (któremu w tym meczu brakowało kolegi, z którym zwykle ciągną grę tzn. naszego przyjmującego Marcina Walińskiego). Piąty set: słaba zagrywka w wykonaniu: przyjmującego Jakuba Rohnki, środkowego Bartosza Koniecznego oraz Piotra Sieńki i w efekcie przegrany set 11:15 oraz mecz w stosunku 2:3. Panowie siatkarze Młodej Ligi reprezentujący Delectę Bydgoszcz ten mecz był do wygrania (!) atakujący Skry Igor Walczykowski atakował po skosie - odpowiedni blok i po problemie.

Andrzej

PGE Skra Bełchatów prowadziła 2:0 z Delectą Bydgoszcz, by ostatecznie wygrać po tie-breaku. Bełchatowianie w trzecim secie mieli w górze cztery piłki meczowe, których jednak nie potrafili wykorzystać. Dwa punkty zdobyte w Bydgoszczy pozwoliły żółto-czarnym oddalić się od Delecty na cztery "oczka" w tabeli Młodej Ligi.

Jak pisaliśmy w zapowiedzi hitu 15. kolejki Młodej Ligi, gracze z Bydgoszczy wciąż liczą na awans w tabeli. Z kolei bełchatowianie skupiają się aby nie stracić drugiej pozycji, którą obecnie zajmują, a przy odrobinie szczęścia awansować na fotel lidera. Ten drugi cel jest już chyba nierealny, a zdobycie srebrnego medalu jest jak najbardziej możliwe.

W ekipie z Bydgoszczy nie zagrał Marcin Waliński, który rozmawiał z nami przed tym meczem. - Chcielibyśmy się zrewanżować za porażkę 1:3 w meczu, który zresztą nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Skra jest mocnym zespołem i to nie ulega wątpliwości - mówił "Kipek". Jak się okazało, były zawodnik Skry Bełchatów nie mógł zagrać przeciwko swoim kolegom, ponieważ trener Waldemar Wspaniały zabrał go na mecz PlusLigi, Jastrzębski Węgiel - Delecta.

Ostatecznie zawodnicy z Bydgoszczy nie zdołali się zrewanżować żółto-czarnym, a mało brakowało by uzyskali jeszcze gorszy rezultat. Dwa pierwsze sety podopieczni Sławomira Augustyniaka wygrali pewnie, do 16 i 18. Wydawało się, że trzecia partia będzie już tylko przyjemną formalnością. Jej końcówka to horror godny hitu kolejki! Bełchatowianie mieli w górze cztery piłki meczowe, ale bydgoszczanie za każdym razem wychodzili z opresji obronną ręką. Ostatecznie błąd własny Skry oraz autowy atak Igora Walczykowskiego dały gospodarzom dwa punkty, a tym samym zwycięstwo w secie 31:29.
- Zawodnicy Skry zachowują się jakby wygrali mecz, a za karę musieli nadal przebywać jeszcze na boisku. Uważam, że mentalnie nie są oni przygotowani do gry w tej partii - mówiła na początku czwartego seta komentatorka Radia Polska Siatkówka, a Skra przegrywała wtedy 7:3. Z każdą kolejną akcją gra żółto-czarnych ulegała poprawie, jednak Delecta będąc "na fali" przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść (25:22).

- Kto prowadząc 2:0 nie wygrywa się 3:0, przegrywa 2:3 - głosi siatkarskie porzekadło. Wiceliderzy Młodej Ligi mając to na uwadze już na początku tie-breaka zbudowali bezpieczną przewagę (5:2), którą następnie starannie utrzymywali (10:7, 13:10). Mecz punktowym atakiem zakończył Walczykowski.

Delecta Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 2:3 (16:25, 18:25, 31:29, 25:22, 11:15)

PGE Skra: Górski, Mysera, Szablewski, Bogus, Walczykowski, Koźmiński, Dembiec (libero) oraz Ignatowski, Maćkowiak

To co wyczytałem na "belsporcie".